czwartek, 17 kwietnia 2014

#2 Potterowe Inspiracje


Witajcie !
Dziś mam dla Was kolejną porcję rewelacyjnych inspiracji.
Popatrzcie:


Cudowna bransoletka m.in. z sowami, złotym zniczem a także sumbolem Insygnii Śmierci.
Jest bardzo ładna, ma uniwersalne kolory i jest oczywiśćie potterowa. :3

T-shirty z magicznymi napisami ! Najbardziej podoba mi się ostatni : This i-shirt is a horcrux :)


Śliczne zawieszki z godłami poszczególnych domów. Jaki byście wybrali ? Tutaj najbardziej podoba mi się Ravenclaw. :)

I na koniec łańcuszek z godłem Hogwartu ! Jest bardzo dobrze wykonany, ciekawy.
Z tych wszystkich inspiracji najbardziej chciałabym mieć któryś z T-shirtów, aczkolwiek bransoletka i breloczki z godłami domów w Hogarcie też są świetne. :)


I na koniec ulubieńcy ! :)

W najbliższym czasie czekajcie na kolejną dawkę postów. :)
Chciałabym zwrócić też waszą uwagę na nowy wygląd bloga. Nagłówek wykonała świetna bloggerka : http://www.charmeecloud.blogspot.com/
Nie tylko dla zasady ,ale po prostu z własnej chęci zachęcam do odwiedzenia jej bloga, każdy tam znajdzie coś dla siebie :)

czwartek, 10 kwietnia 2014

HP i zakon feniksa - dlaczego tak bardzo uwielbiam ?

Witajcie !
Dziś chciałabym Wam napisać coś niecoś o piątej części z cyklu Harrego Pottera. Książka ma najwięcej stron porównując ją do innych części , ale moim zdaniem jest to jej plus. Jej 'grubość' ani trochę mnie nie zniechęciła, przeciwnie, jeszcze bardziej zachęciła ! ( Dodam ,iż było to dobre kilka lat temu ).

Postawiłam sobie pytanie - dlaczego tak bardzo uwielbiam tę część ?
Bardzo podoba mi się to ,że autorka nie ograniczała się tu w opisywaniu sytuacji w Hogwarcie ( lekcje itp. ) co bardzo lubię.
W tej części poznajemy też dokładniej postacie dotąd nie odgrywające większych roli. Mam tutaj na myśli Lunę Lovegood, Cho Chang..
Pojawia się też postać, która zsolidaryzowała dużo postaci, przez to ,że większość uczniów Hogwartu darzyła ją antypatią. Oczywiście mowa o Dolores Umbridge. Zdecydowanie przestawiła wszystko na opak , co spowodowało zgranie się dużej liczby uczniów i stworzenie Gwardii Dumblerdore'a.
Bardzo lubię tę część, gdyż Harry w końcu ma 'przy sobie' swojego ojca chrzestnego - Syriusza. Niestety Syriusz ginie z różdżki Bellatrix Lestrange, co jest dowodem na to iż treść książki jest nieprzewidywalna. Tym smutnym aktem praktycznie zakończyła się piąta część.
Podoba mi się także spotkanie Dumbledore'a z Voldemortem. Ich konfrontacja budzi duże napięcie.
Mam też pewne zastrzeżenia. Najbardziej w tej części denerwuje mnie to ,iż Dumbledore unika Harrego. Oczywiście myślał ,że tym mu pomorze, ale prawda jest taka ,że w tej części Harry był jeszcze bardziej samotny niż zwykle. Oczywiście miał oparcie w postaci Rona i Hermiony, ale potrzebował kogoś kto udzieliłby mu sensownej rady , kogoś z wiedzą i doświadczeniem. Ignorancja przez Dumbledore'a bardzo mi się nie podobała,na szczęście na koniec Albus zrozumiał iż nie był to dobry pomysł i wszystko wróciło do normy, choć strata tak bliskiej osoby jak Syriusz pozostawiła kolejny bolesny ślad.
Ta część jest też dość tajemnicza. Treść przepowiedni dotyczącej Sami - wiecie - kogo i Harrego jest rzekomo nikomu nieznana. Ostatecznie wiemy ,że kryształowa kula się stłukła, a właściwie nie sama :) Mimo to treść tej przepowiedni nieświadomie znała Profesor Trelawney i Dumbledore.

Dodam też ,że bardzo podoba mi się okładka tej książki. Bardzo lubię niebieski, ale to nie tylko o to chodzi. Wydaje mi się być dość tajemnicza, a jej grubość tylko podsyca ten nastrój. Bardzo szybko 'pochłonęłam' tę książkę i niejednokrotnie do niej wracałam. Jest to moja druga ulubiona część, zaraz po Więźniu z Azkabanu.


A Wy jak oceniacie piątą część ?

wtorek, 1 kwietnia 2014

Nie poddawaj się - przykład Harrego

W naszym, realnym, odbiegającym od książkowego - życiu mamy do czynienia z różnymi sytuacjami. Często ich skutki są dla nas ciężkie. Mimo to, powinniśmy być silni, nie poddawać się i iść na przód.
Zobaczmy pokrótce jak Harremu się to udało.

Zacznijmy od tego ,że Harremu nie było łatwo żyć wśród innych ,niemagicznych ludzi bez swoich rodziców.
Kiedy poszedł do Hogwartu nic nie wiedział, nikogo nie znał, natomiast wszyscy znali jego.
W Komnacie Tajemnic słyszał głosy bazyliszka i jak co roku spotkało go wiele nieprzyjemnych sytuacji związanych z innymi uczniami. W trzeciej części żył ze świadomością ( mimo iż fałszywą ) ,że Syriusz Black chce go odnaleźć i zabić. Dowiedział się też, przez kogo zginęli jego rodzice - zostali wydani przez najlepszego przyjaciela. To bardzo wstrząsnęło Harrym. W Czarze Ognia Harry miał wiele kłopotów, został wmieszany w Turniej Trójmagiczny, kłótnia z Ronem pogorszyła jego i tak marną sytuację. Na końcu spotkanie z Sami-Wiecie-Kim i śmierć Cedrika. W piątej części wskutek podchwytliwości Voldemorta , Syriusz zginął. To była ostatnia bliska Harremu i jego rodzicom osoba. W 6 części oczywiście największy cios dla Harrego to śmierć Dumbledore'a. Wtedy pomyślałam,że to już koniec, ,że gorzej być nie może. A jednak, Harry pozbierał się. Postanowił kontynuować to co nakazał mu Dumbledore.

Jak widzicie Rowling opisuje nam fikcyjne trudności jakie napotykał Harry, są błahe i poważne - małe i duże, ale są. Jak u wszystkich , w końcu się pojawiają trudności. Do tych błahych trzeba mieć dobre podejście, starać się jak najmniej przejmować. Do tych trudnych , jak w przypadku Harrego najlepiej znaleźć oparcie u przyjaciół i bliskich. Ważna jest obecność innych osób w naszym życiu. Życie Harrego opierało się głównie na przyjaźni i doświadczeniach dość nietypowych. Były też dobre momenty.. jak zawsze i to je należy wspominać w najtrudniejszych sytuacjach.


Wybaczcie ,że się rozpisałam, ale tak dawno nie było wpisu, a akurat miałam pomysł..:)